Dnia 17 maja, wraz z moją klasą 8a, pojechaliśmy zwiedzić muzeum Auschwitz – Birkenau. Miejsce to na długo zapadnie nam w pamięci jako cmentarz wielu niewinnych ludzi. Uświadomiło mi ono, jak bardzo brutalne są realia wojny.
Jednak zaczynając od początku - o godzinie 6:40 mieliśmy zbiórkę, a później jechaliśmy autobusem około 1h 30 min. W końcu przybyliśmy na miejsce. Warto jeszcze dodać, że była to wycieczka programowa, której celem było zapoznanie się z historią obozu Auschwitz - Birkenau, zrozumienie tragicznych wydarzeń II wojny światowej oraz oddanie hołdu ofiarom Holokaustu. Wycieczka miała również na celu edukację uczestników na temat znaczenia pamięci historycznej i przeciwdziałania nietolerancji oraz nienawiści.
Około godziny 9:00 nasza grupa dotarła do muzeum w Auschwitz gdzie rozpoczęło się zwiedzanie z przewodnikiem. Na początku naszej wycieczki ujrzeliśmy bramę wejściową z napisem „Arbeit macht frei” – praca czyni wolnym. Później przemierzając przez plac zwiedziliśmy kilka bloków, w których obecnie znajdują się ekspozycje muzealne, takie jak różne fotografie, dokumenty i przedmioty osobiste więźniów, które obrazują codzienne życie w obozie oraz skalę zbrodni.
Dla mnie szokującym przeżyciem były wszelakie włosy, protezy, ubrania, które Niemcy zabierali więźniom i zachowały się one, aż po dzień dzisiejszy. Straszną dla mnie rzeczą było to, że więźniowie musieli być już na nogach o 4:30 pomimo złych warunków do spania oraz fatalnego wyżywienia. Ludzie dla Niemców byli tam ,,numerami” – bez żadnego imienia i nazwiska. Przerażającym dla mnie doświadczeniem były też tortury, które Niemcy stosowali – między innymi wygłodzenie lub tak zwana „stójka”, która polegała na tym, że zamykano około 4 osoby w bardzo ciasnym pomieszczeniu, które miało małą szparkę przez którą wlatywał tlen. Takie kary mogły trwać godzinami, dniami, a nawet i tygodniami. Później odwiedziliśmy blok 11 znany też jako blok śmierci oraz plac, na którym znajdowała się ściana gdzie odbywały się egzekucje więźniów. Było to okropne miejsce, które zapadnie nam na długo w pamięci. Kolejnymi miejscami, które odwiedziliśmy były komory gazowe oraz krematoria – były to miejsca, w których dokonywano masowych mordów oraz zacierania śladów poprzez spalanie ciał.
Po zakończeniu zwiedzania obozu w Auschwitz, nasza grupa udała się do obozu Birkenau, który znajdował się w odległości około 3 km.
Na samym początku zwiedzania przeszliśmy przez główną bramę – znaną jako „Bramę Śmierci”. Kiedyś przez tą bramę przewożono ogromną ilość ludzi, którzy jeszcze nie wiedzieli jaki czeka ich los. Mogliśmy też zobaczyć rampy wyładowcze, które były miejscem gdzie selekcjonowano nowo przybyłych więźniów. Później przeszliśmy dalej i zobaczyliśmy ruiny komór gazowych i krematoriów – były to miejsca zniszczone przez nazistów w celu zatarcia śladów zbrodni. Z daleka można też było wypatrzyć ruiny „czerwonego” oraz „białego” domku, które pomimo przyjaznej nazwy skrywały brutalną i krwawą historię. Dalej zwiedziliśmy baraki więzienne, które były drewnianymi i ceglanymi budynkami, w których przetrzymywano więźniów w nieludzkich warunkach. Później udaliśmy się do wyjścia i podziękowaliśmy pani przewodnik za wspaniałe opowiedzenie oraz przedstawienie historii obozu Auschwitz – Birkenau.
Tak oto nasze zwiedzanie dobiegło końca. Droga powrotna trwała około 2 godzin. Z tego miejsca chciałbym podziękować naszej wspaniałej pani wychowawczyni, którą jest pani Anita Wygona – Wątor oraz panu Bogusławowi Janasowi, który w bardzo miły oraz mądry sposób odpowiadał na nurtujące nas pytania dotyczące obozu Auschwitz – Birkenau. Był to dzień, który dał nam dużo do myślenia oraz wzbudził w nas refleksje. Uważam, że każdy młody człowiek powinien odwiedzić to miejsce i zobaczyć jak bardzo wojna może być okrutna oraz potrafi zmienić człowieka.
Na pewno wyjazd ten zapadnie nam na długo w pamięci. Wycieczka do Auschwitz – Birkenau była głęboko poruszającym i edukacyjnym doświadczeniem. Mieliśmy okazję na własne oczy zobaczyć miejsca, w który dokonano jednej z największych zbrodni w historii ludzkości. Wyjazd ten nie był tylko lekcją historii, ale również przypomnieniem o konieczności pamięci i odpowiedzialności, aby podobne wydarzenia nigdy więcej się nie powtórzyły. Zwieńczeniem tej całej historii są słowa byłego więźnia tego obozu: „To się stało, a więc może się znów zdarzyć”.
Jakub Jąkała