515 marca 2023 r. uczniowie klasy 4a przenieśli się na dwie godziny zajęć do Akademii pani Muny, która zainspirowana lekcjami opisanymi w lekturze „Akademia pana Kleksa" Jana Brzechwy, przygotowała dla uczniów niezwykłe zajęcia takie jak:

- kleksografia,

- przędzenie liter,

- leczenie chorych sprzętów,

- kontynentalne kapsle,

- architektoniczne klocki LEGO,

- państwa Europy.

 

Uczniowie przez dwie godziny doskonalili się z wyżej wymienionych umiejętności, aż do momentu kiedy w klasie doszło do katastrofy atramentowej. Trzeba było ratować stoliki, krzesła, podłogę oraz prace uczniów przed zalaniem granatowoczarnym strumieniem. Kim tak naprawdę jest pani Muna dowiecie się z tekstu Dariusza Góralika z klasy 4a. Zapraszam do lektury!

 

Opis pani Muny

Pani Muna to postać z krainy Munianów. Liczy sobie 888 lat, jej domem jest prom kosmiczny, którym wszędzie podróżuje wraz ze swoją mamą, tatą, braćmi, siostrą, dziadkiem oraz bliskimi zwierzakami - jaszczurką Rozalią, kotem Julianem oraz trzema motylami, Muciem, Guciem i Puciem.

 

Pani Muna na swojej głowie nosi pasiasty czarno-biały kapelusz, który błyszczy się niczym księżyc. Oczy Pani Muny często zmieniają kolor: raz są niebieskie, raz żółte, a bywają też różowe. Jej twarz jest bardzo tajemnicza, ponieważ ciężko coś z niej wyczytać. Czasami przypomina posąg, innym razem jej twarz jest rozświetlona pięknym uśmiechem. Nastrój pani Muny zmienia się wielokrotnie w ciągu zaledwie paru chwil. Raz jest wesoła, a za moment zła jak burza gradowa. Jej uszy są niewidoczne, ponieważ zakrywa je burza jasnobrązowych, długich, gęstych loków.  Widoczne pozostają jedynie tylko duże kolczyki, które mienią się kolorami tęczy. Pani Muna ma bardzo ciekawy styl ubierania się. Jej stroje są bardzo kolorowe i błyszczące. Nosi oryginalne obuwie, które zawsze ma wysoki obcas, ponieważ nauczycielka chce być wysoka i sięgać do gwiazd. Szyję ozdabia wykwintnymi apaszkami. Kolorowe skarpety lub pończochy dopełniają stroju pani Muny. Ale bywa również, że niezwykła nauczycielka ubiera się zwyczajnie, czyli w jeansy, koszulki i swetry. Pani Muna ma bardzo godny, dostojny, pewny oraz elegancki krok.

 

Według mnie pani Muna byłaby świetną nauczycielką munografii czyli lekcji poprawy humoru i nastroju. Na pewno lekcje z nią byłyby bardzo ciekawe i głęboko zapadające w pamięci. Mogłaby wiele osób nauczyć, jak radzić sobie z problemami i stresem, ale również z wieloma mogłaby popracować nad emocjami. Myślę, że niejeden z nas chętnie skorzystałby z jej porad.

 

Dariusz Góralik IV a

 

PS. Pani Muna to oczywiście polonistka, mgr Monika Wójtowicz.

 

Pełna galeria zdjęć - kliknij tutaj.

 

collage
1
2
3
4
5
6
7
8
9

Back to top