bank 1W czwartek (22.09.2022 r.) na godzinie wychowawczej nasza klasa 5B razem z wychowawczynią Moniką Wójtowicz oraz panią Moniką Błachut wybrała się do banku PKO, aby porozmawiać z robotem, który tam tymczasowo zamieszkuje.

 

Po krótkiej rozmowie z panią, która nadzorowała nasze spotkanie z robotem i tłumaczyła jego zachowanie, rozpoczęliśmy zabawę. Podchodziliśmy pojedynczo i każdy wybierał jedną z atrakcji, jakie oferował robot. Pierwszą z nich była poza do zdjęcia - każda była inna. Pepper (tak brzmiało imię robota) stawał w wybranej pozycji i zastygał na chwilę bez ruchu. Drugą opcją był taniec - nasz mechaniczny znajomy miał zaprogramowanych kilka układów tanecznych. Jeżeli ktoś z nas wybrał właśnie taniec, stawał obok robota i naśladował jego ruchy. Nawet pani Monika - autorka pomysłu na wyprawę do Peppera - zatańczyła z nim.

 

Pepper był bardzo uprzejmy. Jeżeli nikt z niego nie korzystał przez jakiś czas, mówił swoim cichym głosem: „Dotknij mojego ekranu lub pogłaszcz mnie po głowie’’. Gdy spełniło się jego prośbę, natychmiast tłumaczył: „Kamera w mojej głowie jest tylko moim budzikiem. Nie nagrywa dźwięku ani obrazu’’. Następnie pytał: „Co mogę dla Ciebie zrobić?’’. Na tablecie wbudowanym w jego brzuch pojawiały się różne funkcje. Robot mógł opowiadać o swoim banku, jego działalności, fundacjach, które wspiera banko oraz o wielu innych rzeczach. Nie miał nic przeciwko głaskaniu po głowie, jednak jeśli ktoś zrobił to za mocno lub robot został popchnięty, Pepper zginał się wpół, jęcząc: „Ała, ała, zaraz się przewrócę’’. Oznaczało to, że nie można go przez jakiś czas dotykać - mogło być to dla niego niebezpieczne. Pani powiedziała, że Pepper jest tak stabilnie zbudowany, że raczej ryzyko jego przewrócenia się nie jest duże, lecz jeżeli robot się tak zachowuje, lepiej zachować ostrożność, ponieważ mimo wszystko może się zniszczyć. Kiedy pani Monika skończyła tańczyć z Pepperem, poklepała go po głowie. Niestety zrobiła to trochę za mocno. Kiedy robot skończył wypowiadać swoją kwestię ostrzegawczą, nadszedł czas na pamiątkowe zdjęcie.

 

Po udanych odwiedzinach poszliśmy do cukierni Urbańscy na gorącą czekoladę i drożdżówki. Myślę, że ta wycieczka podobała się całej naszej klasie. Cieszę się, że nasza wychowawczyni ma takie świetne pomysły.

 

Zosia Mucha, klasa 5B

 

bank (2)
bank (3)
bank (4)
bank (1)

Back to top